Popularne mity dietetyczne

Popularne mity dietetyczne

Popularne mity dietetyczne

Od pewnego czasu chodził mi po głowie pomysł na ten wpis ponieważ często słyszę powielane mity dietetyczne. Moim zdaniem wiedza na temat zdrowego odżywiania poszła bardzo do przodu w ciągu ostatnich lat. Niestety sporo osób dalej ma przekonania z lat 90 tych. Dotyczy to zagadnień związanych zarówno z treningiem jak i z dietą/odżywianiem. Odnośnie mitów treningowych pisałem Wam tutaj – popularne mity na temat mięśni brzucha. Wracając do mitów dietetycznych. W tym wpisie wypisze Wam kilka najpopularniejszych moim zdaniem wraz z paroma słowami wyjaśnienia.

mity dietetyczne

Mity dietetyczne

Nie jedzenie po 18 spowoduje, że schudniemy – Istna legenda i klasyk lat 90 tych. Organizm podczas snu rozpoczyna procesy regeneracyjne więc wypadało dostarczyć mu jakieś paliwo. Chodzenie spać “na głodnego” raczej nie wpłynie pozytywnie na regenerację. Nie ma nic gorszego niż zrobić popołudniu trening, nic nie zjeść i iść spać. Nie jedzenie po 18 ma sens jeśli chodzimy spać na przykład o 19 -20 ale nikt tak nie chodzi. Większość z nas chodzi spać 22-23 więc w rezultacie idziemy spać po 5 godzinnej głodówce.  Optymalne rozwiązanie to jeść ostatni posiłek 2 godziny przed snem. Jeżeli odchudzamy się to zadbajmy by był bogaty w białko z niską ilością węglowodanów. Magiczna godzina 18 nasta nie ma tutaj nic do rzeczy. Jeśli dodatkowo trenujesz to dodatkowo strzelasz sobie w kolano nie jedząc po 18. Pamiętaj trenujesz – nie chodź głodny.

Szpinak zawiera najwięcej żelaza – kiedyś owszem uważano, że jest to bomba żelazowa. Obecne badania pokazują, że owszem szpinak zawiera sporo żelaza ale nie jest to dużo większa wartość w stosunku do innych warzyw. Jeżeli brakuje nam tego pierwiastka w diecie to nie musimy jakoś szczególnie skupiać się na szpinaku. Możemy sięgnąć po mięso ( jeśli je jemy), pestki dyni czy na przykład kasze jaglaną. Nie jesteśmy skazani na szpinak jeśli go nie lubimy 🙂

Suplementy powodują odchudzanie – owszem suplementy mogą WSPOMAGAĆ odchudzanie ale bez odpowiedniej diety najlepiej wspomaganej aktywnością efekty mogą być mizerne albo krótkotrwałe. Cudowne spalacze tłuszczu to gwarantowany efekt jo-jo plus negatywny wpływ na nasze zdrowie. Zbilansowana dieta z ujemnym bilansem kalorycznym to podstawa odchudzania. Wspomagać możemy się witaminami, białkiem, kreatyna oraz innymi podobnymi suplementami. Cud spalacze to kasa wyrzucona w błoto.

Ziemniaki tuczą – biedny ten ziemniak przez lata szykanowany przez wszystkich na diecie. Ziemniaki nie są bardziej tuczące niż ryż czy kasza. Liczy się sposób w jaki i z czym je podajemy. Tuczy sosik babci, a ziemniaki niekoniecznie. Jeżeli chodzi o gotowane ziemniaki czy takie z piekarnika bez tłuszczu to wystarczy wyliczyć sobie ich kaloryczność. Jeśli mamy wyliczoną wartość to z powodzeniem możemy zamienić ziemniaki na przykład na gotowany ryż. Jak obliczać makro posiłków pisałem Wam kiedyś tutaj.

Mity dietetyczne ciąg dalszy

Owoce nie tuczą – fruktoza zawarta w owocach spożywana w dużych ilościach również może sprzyjać nadwadze. Dawniej uważało się, że nie ma nic zdrowszego na diecie niż sałatka owocowa. Pamietajcie owoce, również są kaloryczne. Nie ma nic złego w ich spożywaniu, nawet pownniśmy mieć je w codziennym jadłospisie. Należy jednak spożywać ich tyle by zmieścić się w naszym dziennym zapotrzebowaniu kalorycznym. Owoce nie są bezkarne i nie możemy jeść ich ile chcemy, bez opamiętania.

Miód ma mniej kalorii niż cukier   – paradoksalnie miód ma więcej kalorii od cukru. Każdemu wydaje się, że jest zdrowszy i jest to oczywiście prawda. Ma znacznie więcej wartości odżywczych. Nie możemy dodawać bezkarnie miodu do każdego dania. Z miodem również musimy uważać. Warto również pamiętać, że pod wpływem wysokiej temperatury miód traci swoje wartości odżywcze i nie różni się od cukru. 

Najwięcej witaminy C jest w owocach cytrusowych – Każdy z nas chyba w to wierzył. Od dziecka cytryna czy pomarańcze kojarzyły się z bogactwem witaminy C. Tymczasem okazuje się, że nasza rodzima pietruszka zawiera dużo więcej tej witaminy. 

Więcej mitów dietetycznych w kolejmym wpisie 🙂 Tymczasem zapraszamy Was również na nasz kanał na Instagramie.

 

 

Udostępnij

1 Komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *