Dieta BeDiet Bebio opinia recenzja diety Ewy Chodakowskiej. Zdjęcia i efekty.

Dieta BeDiet Bebio opinia

Trzy miesiące temu zdecydowałam się na zakup diety od Ewy Chodakowskiej z strony Bebio.pl. Od razu na wstępie zaznaczę (bo ma to duży wpływ na moją ocenę diety), że jestem osobą szczupłą (60 kg, 170 cm). Ćwiczę od lat po 4- 5 razy w tygodniu i na co dzień odżywiającą się zdrowo. Mam jednak problem ze zrzuceniem dosłownie ok. 4 kg tkanki tłuszczowej umiejscowionej głównie na udach (jest to mój największy kompleks) i cellulit, który mimo lat zdrowego odżywiania oraz dużej aktywności fizycznej jak był tak jest. Zdecydowałam, że czas może pomyśleć o diecie ułożonej przez  profesjonalnego dietetyka  bo może robię jakiś błąd.
Tutaj znajdziecie drugi post o tej diecie.

Wybór padł na dietę BeDiet – dieta BeDiet Bebio opinia 

 

Zachęcona pozytywnymi opiniami setek dziewczyn w Internecie wykupiłam dietę na  2 miesiące (koszt  99 zł) za cel wpisując utratę 4 kg.

Wpis składa się z plusów oraz minusów diety, opisu moich efektów (a raczej ich braku) oraz podaniu przykładowego jadłospisu jakiego możecie się spodziewać po Bebio. Poznajcie moją opinię.

PLUSY:

-Urozmaicone menu obiadowe
Raczej nie jest to codziennie kurczak z ryżem lub indyk z kaszą. Jeśli chodzi o obiady to znajdziemy tu wszystkie rodzaje mięs: kurczaka, indyka, wołowinę, ryby, krewetki itp. Jedynie sosy są nieco monotonne bo zawsze składają się z cebuli i pomidora ewentualnie z ładowanych wszędzie na siłę ogromnych ilości pieczarek.
-Smaczne drugie śniadania
Często w formie koktajli, ale tez różnego rodzaju placuszków i mini sałatek. Duży plus – kilka z tych przepisów zostanie na zawsze moim menu.
-Ogólnodostępne, stosunkowo tanie produkty
Raczej nie znajdziesz tu oleju kokosowego, ksylitolu, mąki migdałowej czy babki jajowatej. Wszystkie produkty spokojnie kupi się w popularnych dyskontach. Chociaż to może nie do końca dobrze bo jak zobaczyłam w przepisie na domowy budyń, 2 łyżki cukru to aż mnie otrzepało.
-Opcja zamienników oraz możliwość wymiany posiłków – NAPRAWDĘ MEGA PLUS
Przy każdym daniu pojawiają się zamienniki  jego poszczególnych składników. Aczkolwiek jeśli cała potrawa nam nie odpowiada mamy opcje zamiany całego posiłku (ok. 20 opcji wymiany do wyboru, a więc całkiem sporo).
-Kontakt z dietetykiem
Codziennie można zadać pytanie na czacie, lub napisać maila do dietetyka, który układał naszą dietę. Odpowiedź w przypadku maili jest najczęściej następnego dnia.
– Możliwość zmniejszenia ilości mięsa, nabiału lub pieczywa w diecie 
Pojawiła się chyba po wielu skargach na kosmiczną ilość tych składników w diecie. Jednak ta opcja nie bardzo mi pasowała, mimo, że uważałam, że nabiału i pieczywa jest stanowczo za dużo. Po zmniejszeniu ich ilości zaczęły się pojawiać dziwne, bardzo mało apetyczne przepisy. Co jest gorsze: codziennie 3 kromki z twarogiem na śniadanie czy kilo brzoskwiń z gorgonzolą? Hmm..

W panelu diety generuje się lista zakupów na cały tydzień, nie trzeba samemu jej tworzyć.

Plan dietetyczny uczy jedzenia posiłków regularnie o stałych porach i daje pogląd jak duże porcje powinny być spożywane na każdy posiłek porcje.
Lista zakupów:
dieta BeDiet Bebio opinia

MINUSY diety Bediet Ewy Chodakowskiej:

– Na wstępie mamy możliwość wykluczenia MAXYMALNIE 10 składników z diety. Wiadomo ludzie najczęściej wykluczają mleko, gluten itp. Wszystko ok, ale z każdym dodanym składnikiem wyskakuje niepokojąca informacja: „Możliwość skomponowania zbilansowanej diety spadła do 40,30,60 %).” Serio?? Po wykluczeniu brokuła, mleka i pieczarek? Czy można bez tego ułożyć zbilansowanej diety? Nie sądzę. Chodzi o to, że dieta bebio korzysta z bazy ok. 300 gotowych przepisów. Im więcej produktów wykluczamy tym bardziej muszą się pogłowić nad doborem potraw bo dania generowane przez komputer będą się po prostu coraz częściej powtarzać.
Dziwne proporcje składników. Czasem miałam wrażenie, że układając przepis dietetyk nie myśli jak to będzie razem wszystko smakować/wyglądać, a bierze pod uwagę tylko to, aby kaloryczność się zgadzała.
Przykład: drugie śniadanie: sałatka ze szpinaku, brzoskwini i migdałów. Migdałów 10 g, brzoskwinia: 1 sztuka, szpinaku: 300 g (czyli takie małe wiadro). W tym przypadku pasująca ilość szpinaku do całości to ok. 50 g.
Kolejny absurd diety: smażenie piersi z kurczaka przyprawionej jedynie pieprzem na suchej patelni. Następnie dodanie innego tłuszczu do posiłku w formie np.orzechów. Lub do obiadu mamy zagotować w wodzie  suchą, nieprzyprawioną pierś kurczaka (120 g), podczas gdy do kolacji mamy sałatkę z 30 g kurczaka i tutaj smażymy go już na 2 łyżkach oliwy. Pojawił się też przepis na tortille z komentarzami pod nim (użytkownicy mogą oceniać dania i zostawiać pod nimi komentarze), że nijak z tego przepisu nie chce wyjść ciasto. Pomimo, że takich komentarzy było sporo przepis dalej sobie funkcjonuje w najlepsze.

– Nabiał i jeszcze raz nabiał

Codziennie (nie przesadzam) w diecie znajduje się twaróg i jogurt. Jeśli jakimś cudem tak się nie zdarzy bądź pewna, że zastąpi go serek wiejski i mleko w kolosalnych ilościach. Nie wiem swoją drogą jak to się stało skoro mleko wykluczyłam na etapie kupna diety.

8 Kromek chleba dziennie

W życiu nie jadłam tyle pieczywa co na diecie bebio. U mnie to pół biedy bo jest to chleb na zakwasie, który sama piekę. Patrząc na zdjęcia potraw dodawane przez użytkowników widziałam, że najczęściej był to zwykły biały chlebuś z supermarketu (czasem ciemny – a więc zapewne biały, ale barwiony karmelem). Zgroza. Śniadanie 3 kromki (z twarogiem, a jakże), na drugie śniadanie (jeśli nie zastosowałam opcji zamiany) 2 kromki, na kolacje kolejne 3 kromki. Zatęskniłam za moimi jajecznicami oraz kaszą jaglaną z owocami, owsiankami i innymi.. Kanapki wychodziły mi bokami.

Dieta BeDiet Bebio opinia – MOIM ZDANIEM JEST DIETĄ NAŁADOWANĄ WĘGLOWODANAMI.

Dla bardziej zorientowanych w temacie powiem, że moje menu to 1800 kcal, a makrosy rozkładały się tak:
W: ok.: 250-300g
B: ok. 100 g (moim zdaniem za mało o ok. 20 g),
T: 60 g (tu wszystko się zgadza bo to gram na każdy kilogram masy ciała chociaż mogłoby być o 10g więcej kosztem węglowodanów)
Większość diet redukcyjnych (a tak reklamuje się dieta bebio, na panelu po wejściu pisze jak byk „dieta odchudzająca’) jako zbilansowaną dietę redukcyjną proponuje (wszystkie wartości podaję dla mojej wagi i mojej aktywności fizycznej!) W: max 200g B: 120g T: 60g.  Widać gołym okiem, że w diecie bediet liczba węglowodanów jest zbyt duża. Napisałam nawet do dietetyka z prośbą o obcięcie węglowodanów i w odpowiedzi  dowiedziałam się, że wtedy dieta nie byłaby zgodna z zasadami zdrowego odżywiania… Taaa :]
Reasumując w mojej opinii DIETA BEBIO NIE JEST DLA OSÓB, KTÓRE JUŻ SĄ SZCZUPŁE I MAJĄ PODSTAWY WIEDZY O ODŻYWIANIU. Nie kupujcie tej diety bo niczego dobrego tu nie znajdziecie. Proponowana dieta sprawdza się (co potwierdzają liczne komentarze zachwyconych osób które tracą na tej diecie ponoć 2 kg tygodniowo) u osób (sorry) GRUBYCH. I to jestem w stanie zrozumieć. Jeśli ktoś jadł 600 g węgli na dzień i nagle dostanie 300g to spadek wagi jest nieunikniony. Jeśli jadł na obiad zupkę chińską, a dostanie kurczaka z ryżem to na pewno schudnie. Gdy na drugie śniadanie pochłaniał batony, a dostanie koktajl owocowy to nie ma rady – musi chudnąć. W efekcie na diecie bediet po 2 miesiącach udało mi się zrzucić niecałe 2 kg. Mam wrażenie, że był to spadek z mięśni, a nie z tłuszczu ponieważ moje ciało zrobiło się „flakowate”. Dla eksperymentu postanowiłam też przez tydzień ważyć się codziennie. Wahania wagi z dnia na dzień to nawet 2 kg! Pisząc do dietetyka maila z pytaniem dlaczego nie ma efektów dostałam odpowiedź, że jestem osobą szczupłą, u której waga jest w normie, więc organizm sam broni się przed spadkiem wagi i nic tu nie da się zrobić. Cóż pozostaje mi powtórzyć po raz kolejny.
JEST TO DIETA, KTÓRA ZADZIAŁA TYLKO U OSÓB Z WIDOCZNĄ NADWAGĄ, KTÓRYM OBCE SĄ TAKIE POTRAWY JAK OWSIANKA,  I KTÓRYCH JEDYNĄ AKTYWNOŚCIĄ FIZYCZNĄ JEST WEJŚCIE CODZIENNIE NA DRUGIE PIĘTRO  Z LITREM COLI POD PACHĄ.

 

Jedyna fajna rzecz, która została mi po tej diecie to nawyk spożywania posiłków o stałych porach. Jak również kilka fajnych przepisów na drugie śniadania.

Dla jako takiego poglądu czego możecie się spodziewać na diecie wrzucam 2 przykładowe dni z diety. Celowo nie podaje dokładnych proporcji (ja wybrałam 4 posiłki w takiej kolejności, ale można więcej i w innej kolejności, dostępna jest też opcja lunch box.

ŚNIADANIE: 3 kromki z masłem i twarogiem z rzodkiewką.

DRUGI POSIŁEK : koktajl na mleku z bananem i truskawkami.

OBIAD:  kurczak duszony z pomidorem i cebulą + warzywa + ryż.

KOLACJA: 3 kromki z pomidorem.

 

Inny dzień:

 

I ŚNIADANIE:  3 kromki z masłem, szynką ,ogórkiem kiszonym i mozarellą

DRUGI POSIŁEK : płatki owsiane z bananem i jogurtem.

NA OBIAD: makaron z  truskawkami.

KOLACJA: 3 kromki z  serkiem wiejskim i ogórkiem.

Mam nadzieje, że mój post pomoże komuś w wyborze/odrzuceniu tej diety.
dieta BeDiet Bebio opinia
Sama szukałam takiej obszernej recenzji  napisanej przez osobę zorientowaną w temacie zdrowego odżywiania , ale niestety nie znalazłam. Dieta Bebio reklamujące się jako dieta dobrana INDYWIDUALNIE musi wziąć pod uwagę , że inną dietę należy ułożyć dla osoby chcącej zejść ze 100 do 70 kg. Tymczasem inną dla osoby ważącej 60 i chcącej zejść do 56 bez utraty tkanki mięśniowej.

Moja sylwetka wygląda tak (zarówno przed dietą jak i po, ponieważ nic się nie zmieniło):

dieta BeDiet Bebio opinia
Mineło 4 lata od tego posta. Tutaj macie odświeżoną recenzję diety bebio – co się zmieniło przez te kilka lat – Bebio Nowa Opinia 
Jeżeli natomiast myślicie o jakiejś innej diecie z netu np. Fabryce siły to odsyłam Was do wpisu – skuteczna dieta jaką wybrać ?

EDIT 2021

Dla mnie lepszą opcją okazała się dieta z Fabryki Siły. Efekty lepsze, szybsze i moim zdaniem smaczniejsze menu. Jeśli chcecie przeczytać szczegółową recenzję diety dla kobiet z Fabryki Siły to odsyłam was TUTAJ.

60 komentarzy

  1. Anonimowy says:

    Bzdura.. ja mam sniadania owsianki, twarogi, jajka, nie tylko pieczywo.. jesli pieczywo to tylko pelnoziarniste.. poza tym ja wpisuje swoje wymiary , co tydzien razem z waga, wiec uwaam ze trzbasie doszukac jak to robic.. oczywiscie ze zdjecia uzytkownikow ktorzy wrzucaja fotki, nie swiadcza o wytycznych Ewy czy jej dietetykow.. poza tym, jesli wazy ktos 60 kg to nie zje 3 kromek, jak osoba ktora wazy 120 kilo.. a nie wiemy z jaka waga sie zmierza uzywtkownik, ktory ma np te 3 kromki na talerzu ..

    1. Anonimowy says:

      Wszystko oki, ale mała dygresja. Waęże miej niż 60 kg a zjem i 4 kromki pieczywa na zakwasie razowego 😀

    2. Anonimowy says:

      nie wiem jak to możliwe, że ćwiczysz 4-5 razy w tygodniu i masz tłuszcz na udach 😮
      może po prostu zmień zestaw ćwiczeń, albo poszukaj profesjonalnego trenera 🙂
      pozdrawiam serdecznie

    3. Anonimowy says:

      Kupiłam dietę zupełnie niedawno i w zupełności zgodzę się z artykułem wiecznie kanapki, kanapki na śniadania, kanapki na kolacje szkoda ze na obiad ich nie ma… pisałam do dietetyków o urozmaicenia… prosiłam by były owoce bo niestety na cały tydzień miała. Tylko jedno avocado i 3 banany dziś dostałam nowy jadłospis i co? same kanapki nawet przy opcji wymiany pierwsze 5 propozycji to kanapki … zupełnie nie polecam! Ewa wystawia super przepisy na fb czy insta za darmo i są to super urozmaicone dania które są naprawdę smaczne bez konieczności jedzenia całego bochenka chleba dziennie …
      pozdrawiam.

  2. Anonimowy says:

    Błąd Ja ważę 100 kg i przez ostatnie 2 tygodnie nie widziałam pieczywa kasz Kompletnie nic i przeżyłam. Teraz zalecili mi diete cukrzycową, na której jest max 150 g węgli dziennie.

  3. Anonimowy says:

    Jestem na tej diecie od niespełna pół roku, po drodze zaliczając operację, co oznacza że aktywność fizyczną miałam dość ograniczoną. Zrzuciłam 10 kg z 80. Nie traktuję Bebio jak diety, tylko zmianę nawyków odżywiania. Od razu mówię, że moim problemem nie były słodycze, fast foody czy cole (zero gazowanych napojów!), a nieregularność posiłków i nieumiejętność sporządzania szybkich i zdrowych dań z produktów nie przetworzonych.
    Vitalia nauczyła mnie przede wszystkim jedzenia o stałych porach i rozsądnych zakupów. Pieczywo pojawia się w postaci 2-3 kromek dziennie.Jak nie mam składników zmieniam na inny lub wybieram inną potrawę. Bilans się zgadza.
    Owszem, jest może parę błędów, które przydałoby się poprawić lub wywalić niektóre przepisy, ale to chyba kwestia indywidualna – osobiście raz wyrzuciłam II śniadanie mocno chwalone przez innych… Być może to nie dieta dla osób szczupłych, ale na te z problemem działa! Sama zamierzam ją kontynuować, bo jeszcze parę kilo do oddania ;-).

  4. Ja jestem bardzo zadowolona z diety, udało mi się szybciutko i przyjemnie schudnąć po dziecku, miałam mało czasu na przygotowywanie posiłków i jedzenie :P, ale dania robi się bardzo szybko, np. obiad w 20 minut, produkty są normalne, dostępne w każdym sklepie, a teraz przedłużyłam sobie dietkę, bo mi się spodobała i załapałam się na loterię, może oprócz tego, że schudłam i cały czas chudnę coś wygram 😀

  5. Anonimowy says:

    Wow, fantastic blog layout! How long have you been blogging
    for? you made blogging look easy. The overall look of your website is
    excellent, let alone the content!

  6. Anonimowy says:

    ja byłam 10 m-cy na diecie bebio i nie chudłam potem przebadałam się wyszły mi problemy hormonalne ale nawet ćwicząc 3- 4 razy w tygodniu nie chudłam i teraz potwierdzają się moje obserwacje co do diety- za dużo węgli za mało białka (sory jogurty i mleko to bardziej węgle niż pełnowartościowe białko) pod koniec to juz w ogóle dostawałam obiady z makaronem i sosami bez mięsa?, zresztą za dużo kurczaka za mało ryb, wołowiny itp. za dużo chleba, sosów i tłuszczy u mnie najlepiej sprawdza się dieta niskowęglanowa, niskotłuszczowa i wysokobiałkowa w jednym.

  7. No widzisz… pokomentarzach znów widzę,że dietę od Ewy się albo chwali albo o niej nie mówi w ogóle. Ja mam dokładnie takie same doświadczenia po tej diecie i w życiu już jej nie zakupię. Przy 3 treningach tygodniowo wywaliło mi dietę 1100 kcal. Sądziłam, że ok no w końcu musi być jakoś skomponowana. Po miesiącu z treningu o mało mnie nie wywiozła karetka, dostałam opieprz od lekarki (która zanim ją kupiłam nie miała zdrowotnych zastrzeżeń co do jej stosowania) że to co mi ułożył program to istna głodówka przy moich treningach. Po konsultacji z dietetykiem ten tylko pokręcił głową i powiedział – nie jest pani pierwszą ofiarą smacznej diety z vit… (wiadomo). Chudłam 1kg tygodniowo ale kosztem zdrowia (zawroty głowy, bóle głowy, bezsenność, niemal omdlenie, skurcze mięśni, brak koncentracji) mając 1100 kcal., Teraz chudnę około 0,8 do 1kg tygodniowo mając w menu dziennie 1800 kcal nie mam zawrotów głowy,nie mam omdleń i nie czuję się zmęczona,energii mam mnóstwo – ale mam dietę od dyplomowanego dietetyka po studiach a nie z "automatu". Nie polecam. Szkoda zdrowia.

    1. Anonimowy says:

      fantastyczna dieta , świetnie działa świetnie się sprawdza , nie chodzę głodna a waga pięknie spada…nie wierze w brak skuteczności.

  8. Anonimowy says:

    Moim zdaniem ta dieta to kompletna porażka…pierwszy raz po zakupie nie wiedziałam dokładnie co z czym, pokielbasilam coś w ustawieniach, zaznaczyłam że chce schudnąć więcej, że ćwiczę, pokazało mi jakąś kaloryczność no i zaczęłam tak jeść, waga spadła jakieś 2 kg na dzień dobry,potem nic. Przy każdym ważeniu dostawałam tylko smutna buźkę z informacją że nie udało mi się schudnąć.Potem zaczęłam trochę czytać fora o tej diecie,sama obczailam temat jak prawidłowo wylicza się kaloryczność i dzienne zapotrzebowanie i okazało się że wg bebio jadłam zdecydowanie za mało…tu już nie chodzi o fakt,że ja mogłam zaznaczyc coś źle,i np wybrałam wiekszy spadek wagi…nie pojawia się w formularzu jakikolwiek komunikat,ostrzeżenie typu: wybrane tempo chudnięcia przy ilości treningów w tygodniu jest zdecydowanie za wysokie, kaloryczność jest niezdrowa,proszę powtornie wypełnić formularz. Nic z tych rzeczy…ja zaczęłam zgłębiać temat…poczytałam o tym jak wszytko się oblicza i dobiera do ilości i jakości treningów…ale mnóstwo osób jest w dalszym ciągu laikami i nie wie jak się do tego zabrać, wybiera dietę na bebio uważając że to dieta super dobra i wszystko tam za nich zrobią dietetycy. Jak sami się nie zorientują że robią coś źle to w ostatecznej wersji zrobią sobie co najwyżej krzywdę,kilogramy nie spadną, do tego jeszcze rozreguluja sobie cały metabolizm…no i motywacja drastycznie spadnie…dla mnie żenada. Rozumiem że nie ma co oczekiwać cudów za 99 zł na dwa miesiące. Jadłospis pod kątem wymiany posiłków super, ale faktycznie ilość pieczywa w diecie duża, potrawy smakujące wg mnie jak trawa, często dziwne połączenia smakowe, nie mówiąc o tym że wg mnie u Chodakowskiej nabialu i owoców jest zdecydowanie za dużo(owoce to też cukier-fruktoza)a warzyw mizernie…co to za posilek,gdzie np na drugie śniadanie albo przekąskę miałam zjeść np 560 g jabłek(ok 4 sztuk), a w propozycjach zamiany podobne zestawienia…z udziałem gruszki np. Dzis wiem że owoc jest ok, ale powinien być dodatkiem do posiłku, a nie zastępować posiłek. Że warzywa obowiązkowo powinno się jeść do każdego posiłku(sama zjadam ich między 150-200 g do każdego posiłku dziennie). Z diety bebio jedynie mogłam skorzystać jeśli chodzi o pomysł na niektóre posiłki…poza tym żadnych zadowalających efektów nie uzyskałam. Dla mnie to szablon, gdzie wszyscy mają to samo. Tu nikt nie skupia się na indeksach glikemiczny CH, badaniach lekarskich czy predyspozycjach…to jest raczej dieta dla osób chcących zrzucić niewiele, do 5 kg…moim zdaniem osoby z dużą nadwagą nie powinny z niej korzystać…mało który człowiek ze sporą nadwagą,otyły jest okazem zdrowia…a takie rzekomo jest założenie diety…dla mnie osoba otyła,zazwyczaj mająca predyspozycje do cukrzycy a jedząca miód, rodzynki,owoce z puszki (duża ilość cukru) raczej nie ma co szukać na bebio. Ja osobiście nie polecam i cieszę się,że o tej diecie napisałaś…sama po swoim doświadczeniu szukałam informacji i opinii na temat tej diety. .niestety nikt rzeczowo i obiektywnie o niej wcześniej nie napisał…dziś wiem że nie trzeba być dietetykiem żeby mieć jakąś wiedzę na temat odchudzania i zdrowego poprawnego żywienia. Tam gdzie ten proces się zaczyna dobra dieta to ponad połowa sukcesu…ale na miano dobrej diety też trzeba sobie zasłużyć.

  9. Anonimowy says:

    Moim zdaniem ta dieta to kompletna porażka…pierwszy raz po zakupie nie wiedziałam dokładnie co z czym, pokielbasilam coś w ustawieniach, zaznaczyłam że chce schudnąć więcej, że ćwiczę, pokazało mi jakąś kaloryczność no i zaczęłam tak jeść, waga spadła jakieś 2 kg na dzień dobry,potem nic. Przy każdym ważeniu dostawałam tylko smutna buźkę z informacją że nie udało mi się schudnąć.Potem zaczęłam trochę czytać fora o tej diecie,sama obczailam temat jak prawidłowo wylicza się kaloryczność i dzienne zapotrzebowanie i okazało się że wg bebio jadłam zdecydowanie za mało…tu już nie chodzi o fakt,że ja mogłam zaznaczyc coś źle,i np wybrałam wiekszy spadek wagi…nie pojawia się w formularzu jakikolwiek komunikat,ostrzeżenie typu: wybrane tempo chudnięcia przy ilości treningów w tygodniu jest zdecydowanie za wysokie, kaloryczność jest niezdrowa,proszę powtornie wypełnić formularz. Nic z tych rzeczy…ja zaczęłam zgłębiać temat…poczytałam o tym jak wszytko się oblicza i dobiera do ilości i jakości treningów…ale mnóstwo osób jest w dalszym ciągu laikami i nie wie jak się do tego zabrać, wybiera dietę na bebio uważając że to dieta super dobra i wszystko tam za nich zrobią dietetycy. Jak sami się nie zorientują że robią coś źle to w ostatecznej wersji zrobią sobie co najwyżej krzywdę,kilogramy nie spadną, do tego jeszcze rozreguluja sobie cały metabolizm…no i motywacja drastycznie spadnie…dla mnie żenada. Rozumiem że nie ma co oczekiwać cudów za 99 zł na dwa miesiące. Jadłospis pod kątem wymiany posiłków super, ale faktycznie ilość pieczywa w diecie duża, potrawy smakujące wg mnie jak trawa, często dziwne połączenia smakowe, nie mówiąc o tym że wg mnie u Chodakowskiej nabialu i owoców jest zdecydowanie za dużo(owoce to też cukier-fruktoza)a warzyw mizernie…co to za posilek,gdzie np na drugie śniadanie albo przekąskę miałam zjeść np 560 g jabłek(ok 4 sztuk), a w propozycjach zamiany podobne zestawienia…z udziałem gruszki np. Dzis wiem że owoc jest ok, ale powinien być dodatkiem do posiłku, a nie zastępować posiłek. Że warzywa obowiązkowo powinno się jeść do każdego posiłku(sama zjadam ich między 150-200 g do każdego posiłku dziennie). Z diety bebio jedynie mogłam skorzystać jeśli chodzi o pomysł na niektóre posiłki…poza tym żadnych zadowalających efektów nie uzyskałam. Dla mnie to szablon, gdzie wszyscy mają to samo. Tu nikt nie skupia się na indeksach glikemiczny CH, badaniach lekarskich czy predyspozycjach…to jest raczej dieta dla osób chcących zrzucić niewiele, do 5 kg…moim zdaniem osoby z dużą nadwagą nie powinny z niej korzystać…mało który człowiek ze sporą nadwagą,otyły jest okazem zdrowia…a takie rzekomo jest założenie diety…dla mnie osoba otyła,zazwyczaj mająca predyspozycje do cukrzycy a jedząca miód, rodzynki,owoce z puszki (duża ilość cukru) raczej nie ma co szukać na bebio. Ja osobiście nie polecam i cieszę się,że o tej diecie napisałaś…sama po swoim doświadczeniu szukałam informacji i opinii na temat tej diety. .niestety nikt rzeczowo i obiektywnie o niej wcześniej nie napisał…dziś wiem że nie trzeba być dietetykiem żeby mieć jakąś wiedzę na temat odchudzania i zdrowego poprawnego żywienia. Tam gdzie ten proces się zaczyna dobra dieta to ponad połowa sukcesu…ale na miano dobrej diety też trzeba sobie zasłużyć.

  10. Anonimowy says:

    Wiadomo,że dieta jest ustawiana po przez wypełnienie formularza, bez udziału lekarza dietetyka. Jak go wypełnisz taką dietę dostaniesz. Ja dzięki diecie nauczyłam się wiele nowych przepisów , gotowania ilości na jeden raz. Teraz jem smacznie,zdrowo i tanio. Moje koleżanki które mają wiele nadprogramowych kilogramów nigdy nie przejdą na tę dietę ,ani żaną inną. Nie chcą zrezygnować ze smacznej ale niezdrowej diety swoich mam i babć. One prowadziły inny tryb życia , były w ciągłym ruchu, teraz trzeba kupować krokomierze żeby wyrobić normę kroków na dzień. Więc zmiana nawyków żywieniowych to w naszych czasach konieczność.A jeżeli ma się problemy zdrowotne należy udać się do lekarza, a nie korzystać z internetu, potem mieć pretensje .

  11. Anonimowy says:

    DIECIE EWY NIE DLA ODOB Z DOLEGLIWOSCIAMI.
    Wykupiłam dietę z nadzieją że ułożą mi ją pode mnie, ponieważ nacodzien zmagam się z zaparciami i refluksem zoladkowym. Ogólnie jest mi ciężko ułożyć dietę gdyż połowę składników muszę wykluczyć. Niestety nigdzie nie było infornainf że diety są tylko dla zdrowych ludzi. Dowiedziałam się dopiero o tym po wykupieniu abonamentu .Dla mnie strata pieniędzy gdyż dla zdrowych ludzi równie dobrze mogę SB kupić książkę Ewy i wychodzi taniej.

    1. Śmieszne jest jak byk napisane że to dieta dla zdrowych ludzi. Stosuję ją drugi miesiąc i jestem zadowolona schudłam już 9 kg

  12. Anonimowy says:

    totalna bzdura….. ja jako osoba szczupła doskonale czuje sie na tej diecie … niezbyt przydatne info w całym poście….ludzie uparli sie na wykluczenie gluteno takie to teraz modne… tragedia

    1. A gdzie ja tu pisalam o glutenie Pisalam o duzej ilosci pieczywa w diecie jako kolejnym zródle weglowodanów, którymi i bez pieczywa dieta jest naładowana.

      1. Manna says:

        Obecnie masz opcję bezglutenową, wegetariańską, wege + ryby, bezmleczną. Moja szczupła koleżanka jest od jakiegoś czasu na tej diecie, bardzo ją sobie ceni, bo pomaga jej ustawić regularność posiłków i wreszcie jeść wartościowe jedzenie zamiast kawy na śniadanie, pizzy na obiad i buły na kolację, Ja mam nadwagę (sporą, 93 kg) wynikającą z hashimoto i (opanowanej) insulinooporności, prezentów od dzieci. Jutro mam dostać listę zakupów, ale dostałam screen 3 przykładowych dni od wspomnianej koleżanki i ma tam różne rzeczy, fakt, że śniadania węglowodanowe, ale z otrąb, z mało przetworzonych produktów zbożowych.
        Ta dieta może nie jest dla sportowców, ale na pewno ma jakiś tam sens dla zwykłej babeczki, która tonie w robocie i obowiązkach domowych i potrzebuje narzędzia do uregulowania sposobu odżywiania. Myślę, że oczekiwanie, żeby to była dieta lecznicza, dedykowana dla sportowców, czy realizująca jakiekolwiek indywidualne potrzeby jest dosyć daleko posuniętą naiwnością, czy też może brakiem rozsądku użytkowników – po taką dietę należy się wybrać do lekarza dietetyka i ustawić żywienie ukierunkowane na siebie.

    2. Anonimowy says:

      Tak! Gluten to jest ogromna tragedia dla tych ktorzy go nie moga jesc!!! Lepiej wczesniej sie troszke o nim dowiedziec niz twierdzic ze to moda. Niektorzy z tego powodu bardzo cierpia. Zwlaszcza dzieci. On jest wszedzie, w wielu produktach w BEBIO. Siegnelam po BEBIO bo po wynikach badan bylo mi strasznie ciezko sie przestawic na nowa bezglutebowa diete. Niestety 'dieta dla wszystkich' okazala sie dieta dla 'niewszystkich' Ale dopiero po wykupieniu!

  13. Anonimowy says:

    Bardzo fajna recenzja.

  14. Anonimowy says:

    Doskonała recenzja. Każdy musi spróbować nawet w momencie gdy widzi że ta dieta jest totalnie bez sensu i myślę tu o osobach świadomych. Mam dosłownie do 5 kg do zrzucenia …taki kompleks bo boczki i brzuch jak to kobieta wymyślam jestem nad wyraz aktywna bo treningi 5-6 razy w tygodniu no ale zjadam wiecznie swój ogon bo te przeklęte 5 kg wisi w mojej głowie a wiadomo jest że przy tych treningach to minimum 2000 kalorii musi być zbilansowanej diety i tak sobie żyłam z treningami i dietą spersonalizowaną i pech chciał że przeszłam na dietę 1300 kacl. Nie wspomnę że Choda wiecznie rzęzi o głodówkach i zdrowym odżywianiu a tu komputer wyliczył 1300? poważnie? No nic zabrałam sie za nią z nadzieją że może mój trener i lekarze się mylą….po kilku dniach wystąpiły bóle głowy, tętno skacze jak szalone, bezsenność a waga w tym układzie? pieprze wagę. Wracam do mojej diety "sportowej" zdrowej i ułożonej tylko pode mnie i mam jedynie nadzieję że ten wyskok z dietą bebio nie wpłynie na moje zdrowie. Wiem że wyleje się na mnie wiadro pomyj ale ludzie jeśli ta dieta jest dla "zdrowych ludzi" a człowiek z nadwagą 30 kg lub wiecej zdrowy raczej nie jest, to dla kogo ona jest???? Z desperacji ludzie zrobią wiele i na tym bazuje Ewa na desperacji ludzi przykre ale prawdziwe.

    1. Właśnie tez jestem w szoku, bo słyszę ostatnio zewsząd, ze dziewczynom ćwiczącym 5-6 razy w tygodniu dietę bebio wylicza sie na mniej niz. 1500 cal. Zgroza.W takim razie ja chyba miałam i tak szczęście, ze wyliczyli mi, 1800 co moim zdaniem jest absolutnym minimum dla tak aktywnej osoby chcącej zgubić tylko parę kilo.

  15. Anonimowy says:

    Od wczoraj jestem na diecie z BeDiet.
    Trochę podobnie jak Ty chcę zrzucić nadprogramowy tłuszczyk z brzucha, ud i tyłka.
    Łącznie ok 5-6 kg.
    Raz już byłam na diecie ułożonej przez trenera personalnego i udało mi się zrzucić 4kg. Dieta oparta była na bardzo małej ilości węgli, dużo białka i warzyw. W pierwszym miesiącu zero owoców (ze względu na cukry).
    Po dostaniu diety z BeDiet byłam wręcz w szoku 🙂 Tyle pieczywa to ja normalnie nie zjadałam! chleb z miodem na śniadanie? 2 śniadanie zawsze owoc?… no ok.
    Dodam, że wiem co to zdrowe odżywianie, jem 5 posiłków dziennie od dawien dawna, prowadzę aktywny tryb życia itd itp.
    Jestem ciekawa jak mój organizm zareaguje na tą dietę… mam tylko nadzieję, że nie przytyję 😀

    Wrócę z opinią!

  16. Anonimowy says:

    ja ważyłam 61kg i z ta dieta schudlam do 57kg , a od zawsze tez cwiczylam i zdrowo sie odzywialam, mialam tylko problem ze zrzuceniem kilku kg po porodzie i z ta dieta mi sie udalo , wiec ja bardzo polecam, nadmienie tez ze bylam u dietetyka osobiscie i niestety dieta byla nudna, a bediet jest bardzo urozmaicona.

  17. says:

    3 kromki rano, 3 wieczorem, chyba ktoś chciał Cię utuczyć, ja po takiej diecie to bym przytyła w ciągu miesiąca ok. 5 kg, ale być może mój wiek ma inny metabolizm.
    Opinia przydatna, ponieważ jestem osobą szczupłą, świadomą co i jak należy spożywać.
    Mnóstwo razy patrząc na instagramie chciałam się skusić na be diet.
    Dziękuję za podzielenie się swoją opinią.

  18. Anonimowy says:

    Po pierwsze-gratulacje pięknej, sportowej sylwetki!
    Jutro zaczynam,wykupiłam na dwa miesiące… mam bardzo podobny problem, 61kg, chce do 56kg, z tym, ze mam duzo mięśni. W sumie bardzo podobna sylwetkę chociaż mój brzuch i boczki za bardziej otłuszczone. Moze uda mi sie troche schudnac

    1. Asia says:

      Znalazłaś zatem jakaś dietę, która pomogla Ci zrzucić te 4kg? Mam ten sam problem, wiem trochę o odżywianiu ale chciałabym iść trochę na wygodę i mieć menu podane na tacy😊

  19. Anonimowy says:

    Takiego postu szukałam. Byłam mocno napalona na wykupienie diety, ale jednak zrezygnuję z pomysłu.

    1. Anonimowy says:

      ja tez

    2. Anonimowy says:

      a ja stosuje i jestem bardzo zadowolona , już spadło mi ponad 7 kg , nie chodzę głodna. Szczerze napisałam o sobie , dietę mam 1300 kal i myslę,że jak ktos pisze,że dużo ćwiczy a potem ćwiczy mniej to nie ma się co dziwic ,że waga nie spada ,nie wierzę,że nie mozna schudnąc na tej diecie , chyba tylko wtedy gdy się nie chce …

  20. Anonimowy says:

    A ja schudłam na beDiet i cwiczeniach Ewy 7 kg. Z 61 do 54. Udalo sie i uwielbialam te przepisy.

    1. Anonimowy says:

      jak i ja 🙂

  21. says:

    A ja myślę, że lepiej kupić dietę od Vitalii niż Bediet, bo Vitalia to prawie taka sama dieta, a nawet ma 2 razy więcej przepisów i nie jest taka restrykcyjna jak ta od Ewy, a oprócz tego to dostaje się mnóstwo gratisów, których u Ewy nie ma.
    Wiec po co kupować wybrakowany produkt skoro za taką samą cenę można mieć wiecej wszystkiego, a efekty te same?

  22. Anonimowy says:

    Ja jestem na diecie od miesiąca i właśnie zatrzymała mi się waga.
    Wedlóg wskazników BMI mialam 3 kg nadwagę. Nie wiem co nagle zrobilam zlego? Odpowiedzi dietetyk są bardzo zdawkowe i przeważnie o tym co już sama zauważyłam, czyli mogę sobie zmienić ustawienia. Przez kilka lat ćwiczyłam I jadłam dość zdrowo kożystając czesto z przykładowych przepisów od Ewy. Miałam jednak około roczną przerwę od zdrowego stylu życia a teraz poprostu pomyślałam, że przyda mi się profesjonalne wsparcie. I tu moje pierwsze duże rozczarowanie! Już na wstępie zauważyłam,że ta spersonalizowana dieta jest ustawiana komputerowo, przy czym nie dokońca zrozumiałe byly dla mnie te ustawienia. Pokazało mi najpierw 1600 kcal, wiec zmieniłam sobie na 1700. W jadłospisach miałam bardzo mało mięsa. Po jednym z treningów poczułam się tak słabo,że w tempie expresowym zjadłam kotleta którego przygotowałam (na szczęscie) dla reszty rodziny. Mój cel to 10kg, czyli chce wyglądać tak jak przed ciążą. Narazie się niepoddaję ale jestem już trochę zniechecona. Miałam nadzieję na lepszy kontakt z dietetykiem ale wszystko jest takjakby z automatu. Poprosiłam aby na niedzielę dobierać proste I szybkie posilki gdyż pracuję nieco dłużej tego dnia, ale absolutnie nic się nie zmieniło! Być może dietetyk (automat) z góry zakłada, że mam wiecej czasu na stanie w kuchni. Kiedy zasugerowałam, że mogłabym na szybko przygotować coś z ksiażki Ewy zamiast ich propozycji to dostałam odp , że nie mają wiele wspólnego z przepisami of Ewy!!! Niektóre przepisy są fajne ale pewnie już nie przedłużę abonamentu. Być może tylko ja trafiłam na takiego automatycznego dietetyka? Dlatego też poszukałam opinii w internecie I niestety moje obawy w dużej mierze się potwierdziły. Szukałam wsparcia a otrzymałam automat.

  23. Anonimowy says:

    Takiego postu wlasnie szukalam.Dziekuje bardzo.
    Zastanawiam sie od dłuższego czasu wlasnie nad kupnem ww.diety .Jest tyle za i pryeciw pod twoim postem ze chyba zeczywiscie sprobuje jak to jest .Dodam ze mam sporo do zrzucenia nie z powodu picia coli lecz nieregularnosc + zero treningow od dlugiego czasu.Niepokoja mnie te ilosci chleba no ale skoro sa zamienniki to cos pokabinuje w kuchni radze sobie niezle .zyczcie powodzenia.
    Pozdrawiam
    PS.masy naprawde piekna sylwetke !

  24. Bardzo dobra to jest recenzja według mnie.Trzeba tylko z tego skorzystać.

  25. Anonimowy says:

    Mam podobne odczucia, Twoja recenzja jest rzeczowa i konstruktywna. Dieta jest mało elastyczna i monotonna dla osób które mają już pojęcie o zdrowym odżywaniu. Nie jest na miarę tylko podciągają cie do któregoś z istniejących szablonów. Jednak dla osób które żywią się cola i batonikami – super pomysł, na bazę od czego zacząć 🙂
    Co nie zmienia faktu że Ewa wciąż pozostaje moim guru 🙂 i będę ja uwielbiać do końca życia 🙂

  26. says:

    A przepraszam Ci bardzo z czego Ty chcesz schudnac? Masz zajebisty brzuch zgrabna pupe i szczupłe nogi. Ktos nie nusi isc do dietetyka tylko do psychologa

  27. Z tego co napisałaś ta dieta skierowana jest do osób naprawdę bardzo aktywnych. Może w takim razie warto jest udać się do dietetyka, z którym spotkamy się twarzą w twarz i dokładnie porozmawiamy?

  28. Może masz inne nawyki żywieniowe i po prostu ta dieta nie jest dla Ciebie dobra. Ale szukaj takiej, która dopasuje się do Twojego organizmu.

  29. Anonimowy says:

    Juz prawiewykupilam…Ale. nIe jem chleba, nabiału, wieprzowiny,wołowiny,cielęciny i kilku innych rzeczy, wiec ciekawe co byki komputer wygenerować.

  30. Anonimowy says:

    No właśnie przed chwilą, przed przeczytaniem posta wykupilam. 60kg a moje upragnione 53kg. Odrzywiam się zdrowo, lekko,piję dużo wody biegam od miesiąca a waga ani drgnie. Skusiłam się i zobaczmy co z tego wyjdzie…myślę,że tu może w grę wchodzą hormony…nie mam pojęcia.

  31. Anonimowy says:

    Skoro,ta dieta ma az tak duzo węglowodanow,to raczej odpada osobom chorujących na cukrzycę??

  32. Na pewno nie kupię tej diety bo to wielka ściema i nabija kabzę jej auroeim. Jak osoba otyła zmieni sposob odżywiania to schudnie.. Podstawą zdrowego odzywiania jest regularne posiłki . Brak fast food ów zmniejszenie objetosci posiłków i troche ruchu. Chyba ze dla kogia to zbyt trudne i potrzebuje wydac pieniądze myslac ze to wszystko załatwi

  33. […] To jeden z kilku fajnych przepisów, który został mi po nieudanej przygodzie z dietą Ewy Chodakowskiej z Bebio (link do posta z recenzją). […]

  34. bonaqua says:

    Korzystałam z diety ułozonej przez dietetyka, wizyta 1 raz w misiącu, koszt 100zł . Zadnych badań, tylko ważenie. Cel 1 kg mniej na tydzien. Otrzymalam diete 1800 kcal niskotłuszczowa niskowęglowodanowa wysokobiałkowa UWAGA! 5 posiłków w czym 4 z nich lub 3 to CHLEB!!! oczywiscie ciemny mieszany. Schudłam 16 kg . Jak dla mnie super, chodze do pracy i nie mam mozliwosci jesc super extra posilkow co 2,5-3,5 godz.. zaden pracodawca by tego nie zrozumial. Wiekszosc tych posiłkow oprocz obiadu to po prostu zdrowa kanapka, np. pół bułki graham(lub 2 kromki ciemnego pieczywa)+sałata+1/2 pomidora lub papryki+1/2ogórka + np. twarożek 1/2opak. + np. wedlina drobiowa i wiele innych kombinacji . Wszystko przeliczone jest na gramy, dokladnie wazymy, po kilku dniach wiesz co i jak . Chleb nie ma tu nic do rzeczy, mozna go jesc i chudnac….

    1. Zrzuć Brzuch says:

      Otrzymałas diete niskoweglowodanową? To jakim cudem 4 z 5 posiłków to chleb? 😉 O niskowęglowodanowym chlebie ze zbóż (chyba, że z mąki np.kokosowej lub migdałowej ) to jeszcze świat nie słyszał Co do chleba.. jeśli tak jak w moim przypadku nie ma już za bardzo co spalać i zostaje kwestia wyrzezbienia i podkreślenia mięśni to chleb w każdym posiłku nie jest raczej wskazany, a juz na pewno nie w takich ilościach jak był w bebio. Wtedy liczy się nie tylko kaloryka (jak w przypadkach gdzie do zrzucenia jest np 10-20 kg) tylko rozkład makro, który w diecie bebio został zignorowany zupełnie.

  35. tarjo says:

    A ja schudłem 10 kg na tej diecie. Jeżeli chodzi o pieczywo to w opisie składników jest opis, że musi być koniecznie pełnoziarniste. Na ilość ryb, jajek, mięsa również nie narzekam. Tortilla wyszła mi idealnie. Więc chyba byliśmy na dwóch różnych dietach. Zresztą po zdjęciach widać, że raczej diety nie potrzebujesz….

    1. Zrzuć Brzuch says:

      Tobie tortilla mogła wyjść bo komputer wyliczył Ci inne proporcje składników niz u mnie. Jest jeden przepis, ale składniki liczy komputer zeby dopasować je do kaloryki więc u Ciebie mogło być np. więcej mąki niz u mnie i wszytsko wyszło.. stąd też wychodzą potem takie kwiatki na diecie jak worek szpinaku do sałtki, o którym pisałam. Wszystko liczy kalkulator a dietetycy tego nie sprawdzają i wychodzą niekiedy proporcje z kosmosu.

  36. Agnieszka says:

    Ocena diety – może być – chętnie poznam zdanie innych … ale to jak autorka wyraża się o osobach otyłych … koszmar . Oczywiście autorka zna osobiście każda osobę , która jest otyła i wie , ze właśnie biega tylko z cola na 2 piętro… gratulacje i życzę by się nie przekonała , ze w życiu inaczej bywa i ilu ludzi tyle historii

    1. Zrzuć Brzuch says:

      Niestety prawda jest taka, ze 95 % osob otyłych ma ten problem ze swojej winy. A pisanie: „ale mam hashimoto, ale mam inulinooporność itp. i nie daje mi to schudnąć i mam pod górke..”Te choroby najczęściej pojawiają sie w następstwie otyłości. Raczej nie często zdarza się, że osoba jest zdrowa i szczupła, i nagle TRACH! insulinooporność lub cukrzyca i tyje.. Przykro mi jeśli takim zdaniem uraziłam te pozostałe 5%.

  37. Testowałam kiedyś dietę z bebio ale jakoś bez rewelacji, też denerowały mnie te wszystkie rzeczy, o których tutaj piszesz i ta duża ilość nabiału i węglowodanów. Typowo dieta dla kogoś kto ma dużą nadwagę i musi po prostu coś zmienić w swoim życiu. Jęśli chodzi o bardziej profesjonalne diety to długo zastanawiałam się nad Fabryką Siły. Na początku myślałam, że to portal tylko dla facetów, a jednak. Dieta okazała się smaczna z ciekawymi potrawami, a plany treningowe są zarówno dla Pań jak i dla Panów. Jak chcecie to tutaj jest moja opinia fabryka sily http://twojafitmotywacja.blogspot.com/2019/04/moja-opinia-o-diecie-z-fabryki-siy.html

  38. Byłam najpierw na Vitalia, potem na Bebio ale jakoś do mnie nie przemawiały te diety… Masz racje za dużo było nabiału i podczas zmiany w diecie wychodziły jakieś dziwne poporcje, że nie dało się gotować potraw… Od jakiegoś czasu jestem na diecie z Dietmap i bardziej mi odpowiada. http://www.pokonajnadwage.com/2019/05/dietmap-pl-moja-opinia/

  39. evita says:

    Poczytac warto bylo i jak zawsze: i za i przeciw. Najbardziej ubawilo mnie to, ze myslicie, ze dietetyk to nie korzysta z zadnych programow i tak bardzo indywidualnie traktuje kazdego klienta. Ma tez tabele i gotowe zestawy. Jak ktos potrzebuje osobistego kontaktu z drugim czlowiekiem i rozmowy, to prosze bardzo. Jedno jest pewne, ze to kosztuje wiecej niz porada internetowa. Ile ludzi tyle zdan. Kto schudl – jest ZA a kto nie jest PRZECIW. Mnie do tej diety przekonalo to PRZECIW. Za duzo chleba? A ja lubie chleb. Produkty ogolnodostepne, proste i tanie, ktory kupie w sklepie za rogiem, a nie tzw. BIO czy ECO, gdzies w jakims sprofilowanym sklepie ze zdrowa zywnoscia. I jeszcze jedno: przy wzroscie 170 cm waga prawidlowa jest pomiedzy 53kg a 72kg, wiec jezeli ktos wazy 60kg to ma jak najbardziej wage prawidlowa.

  40. Takie artykuły/wpisy lubimy. Bardzo konkretnie i jednoznacznie opisują rozwiązanie problemu. Odchudzanie nigdy nie jest łatwe i trzeba do niego odpowiedniego podejścia.

  41. […] Ewa Chodakowska opinia . Na naszym blogu możecie już znaleźć recenzję diety Bebio sprzed kilku lat. Osobom, które są tu po raz pierwszy polecam najpierw lekturę pierwszej opinii […]

  42. Podjęłam się tej diety i jestem w trakcie od 3 miesięcy. Schudłam już 11 kg, a ważyłam 94. Oczywiście dodatkowo jazda na rowerze po 20 km dziennie. Polecam

  43. Ania says:

    Chciałam kupić dietę BeBio, ale okazało się że mój mail jest w bazie danych 🤔 poszperałam i to stara Vitalia na której miałam konto z 15 lat temu 😁

  44. Martyna says:

    Węgle węgle non stop na obiad, śniadanie i kolacja makaron i chleb pełnoziarnisty niedobrze się patrzyło na to plus nieszczęsne tofu które odznaczyłam a jednak się pojawiło i to w dwóch posiłkach w tym samym dniu . Jeżeli kogoś stać to da się znaleźć dobrego dietetyka trzeba się naszukać wydaje mi się ze wydanie raz w moim przypadku 400 zł a w zamian jadłospis na miesiąc gdzie jest mnóstwo dobrych posiłków i jest w czym przebierać jest lepszą opcją .

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *