Jak uprzyjemnić sobie bieganie ?

Jak uprzyjemnić sobie bieganie ?

Bieganie to chyba najprostsza oraz najpopularniejsza aktywność. Z drugiej strony znienawidzona przez wiele osób. Duża liczba osób, z którymi rozmawiam często mówi „chce coś ze sobą zrobić zacząć trenować ale nienawidzę biegać”. Z reguły odpowiadam im, że jak tego nie czujesz to nie musisz tego robić nic na siłę. Można przecież trenować w inny sposób. Z drugiej strony wiem, że bieganie da się polubić i to bardzo. Zdecydowanie dużą zaletą tego treningu jest to, że w stosunkowo szybkim czasie spalamy dość dużą ilość kalorii. Ja często jak nie mam na zwykły trening to lecę pobiegać na 45-50 min i mam spalone około 750 kcal i wybiegane 10 km.

Niechęć do biegania u większości osób wynika nie z tego, że nigdy tego nie robiły lecz z tego, że maja za sobą kilka nieudanych treningów. Jeśli trafiłaś/trafiłeś tutaj i jeszcze nigdy nie biegałeś albo masz za sobą trudne początki to odsyłam Cię do tego wpisu – Jak zacząć biegać ?

Jak uprzyjemnić sobie bieganie ?

Zrobiłem kilka treningów biegowych ale to nie dla mnie.

W takim przypadku są dwa rozwiązania. Albo to faktycznie nie dla Ciebie albo źle się do tego zabrałeś. Przedstawię Ci kilka rzeczy, na które warto zwrócić uwagę. Możliwe, że trzeba coś zmienić lub wprowadzić do Twojego treningu. Jeśli wszystko to robiłeś i dalej jest to dla Ciebie mega męka to poszukaj innej aktywności. Skupmy się jednak na tym jak uprzyjemnić sobie bieganie ? 

Jest kilka rzeczy, o których wielu początkujących zapomina. Sam też popełniałem te błędy i potem dziwiłem i się, że trening mi się nie podobał.

Podstawy :

  • brak rozgrzewki. Jeden z podstawowych błędów. Nie poświęcamy nawet 3 min na rozgrzewkę w stylu pajacyki, trucht w miejscu czy rozgrzanie stawów. Tak naprawdę rozgrzewka powinna trwać minimum 10 min. Ale warto robić ją w ogóle czego wiele osób nie robi.
  • wygodne buty oraz ubrania. Buty do biegania nawet takie za 100 zł to podstawa. Nikt od razu nie każe Ci kupować butów za 300 zł ale w trampkach bieganie na pewno nie będzie komfortowe. Druga sprawa to oddychające i wygodne ciuchy, a w zimne dni czapka oraz rękawiczki. Fajnym gadżetem jest również frotka, szczególnie w upalne dni. Nic tak nie denerwuje jak ociekający pot na twarz i szczypiące oczy. Jeśli bardzo chcemy to możemy zaopatrzyć się we frotkę zaprojektowaną specjalnie dla Nas. Takie dedykowane frotki możecie zamówić sobie na przykład tutaj.
  • muzyka do treningu. Nic tak nie napędza jak odpowiednia muzyka. Nasza ulubione kawałki sprawią, że trening będzie przyjemniejszy, a my zyskamy dodatkową moc. Tak to naprawdę działa!
  • ciekawa trasa. Jeśli trenujesz cały czas tą samą trasę albo miejsca znane Ci na co dzień to szybko można się znudzić. Czasami lepiej jest wsiąść w auto i pojechać na jakaś fajną trasę do parku czy za miasto. Ja często tak robię i biegam po lesie. Fajne widoki plus wysiłek fizyczny równa się udany trening.
  • mierz siły na zamiary. Zacznij od małych dystansów i umiarkowanego tempa. Większość początkujących rezygnuje po paru treningach bo na pierwszym szaleje i chce przebiec od razu półmaraton. Lepiej zrobić co drugi dzień kilka treningów po 3-5km i wkręcić się w bieganie. Niż przebiec na pierwszym dychę i stwierdzić, że ten sport jest zbyt męczący. Jeśli nie biegałeś nigdy nie przejmuj się wynikami. Na pierwszą dychę jeszcze przyjdzie czas. Szybciej niż myślisz.

Jak uprzyjemnić sobie bieganie ?

Partner treningowy czy grupa biegowa ?

Jak uprzyjemnić sobie bieganie ?

Obie opcje są świetne. Nic tak nie motywuje jak druga osoba i lekka nutka rywalizacji. Obecnie każdy ma konto w mediach społecznościowych więc nie trudno o kontakt. Praktycznie w każdym nawet małym mieście są grupy biegowe. Wystarczy się trochę zainteresować, a na pewno przyjmą nas w swoje szeregi. Taka grupa to super motywacja oraz źródło wiedzy. Myślę, że już na pierwszym wspólnym treningu udzielą kilku fajnych porad.

Pamiętajcie. Bieganie to naprawdę nic strasznego tylko wielu źle się do tego zabiera. W sumie trochę mnie to dziwi bo na siłowni podczas pierwszego treningu nikt nie zakłada 100 kg licząc, że to wyciśnie. Raczej każdy wie, że trzeba trochę pochodzić i zbudować siłę. Nie wiem więc dlaczego na pierwszych biegowych treningach rzucamy się od razu na głęboką wodę ?

Jakie są wasze doświadczenia z początkami w bieganiu ?

 

 

4 komentarze

  1. says:

    Ja słucham podkastu kryminatorium, no wiem że to raczej za wesołe nie jest ale jakoś tak mnie wciągnęło

  2. Czas biegania uprzyjemniam sobie muzyką jeśli mam w miarę bezpieczną trasę. Nie mam partnera do biegania, ale tak po prostu lubię. 🙂

  3. Mi wystarcza ulubiona muzyka, albo audiobook

  4. Dla mnie najlepsza opcja to muzyka

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *