SZPINAK – CZY WARTO GO JEŚĆ ?
Zapewne wielu z was szpinak kojarzy się ze zdrowiem i siłą. Myślę, że duży wpływ miała na to bajka „Popeye” lub jak kto woli Papaj. Główny bohater właśnie dzięki zjedzeniu puszki szpinaku dostawał super mocy 🙂 A jak to wygląda naprawdę? Czy szpinak faktycznie jest taki dobry dla naszego organizmu ? Przekonajmy się.
W Polsce uprawiany i najbardziej rozpowszechniony jest tzw. szpinak warzywny, to właśnie ten szpinak który zaliczamy do warzyw i zjadamy na co dzień. Szpinak występuje również w innych gatunkach np. szpinak czteropręcikowy, szpinak wodny czy szpinak chiński jednak nie są one tak spopularyzowane jak szpinak warzywny.
Wracając do tematu: według naukowców szpinak to jedno z najzdrowszych warzyw które zawiera mnóstwo składników mineralnych np. żelaza czy też chlorofilu i przeciwutleniaczy (np. luteina i betakaroten) jak i witamin.
To są ogólne aspekty zdrowotne, a jak szpinak wpływa na osoby odchudzające się ,bądź trenujące w celu polepszenia wyglądu swojej sylwetki i budowania masy mięśniowej?
–Szpinak jest bardzo dobrym źródłem białka więc to już jest pierwszy powód, dla którego powinien znajdować się w diecie osób aktywnych.
– zawiera dużo witamina A która wpływa na utrzymanie prawidłowej kondycji skóry oraz włosów,
-Szpinak dostarcza organizmowi azotanów które poprawiają pracę mitochondriów dzięki czemu nasze mięśnie są w stanie dłużej, ciężej i wydajniej pracować.
–witamina C – która jest silnym przeciwutleniaczem oraz odpowiada za wytwarzanie kolagenu, podnosi odporność organizmu, przyśpiesza gojenie ran i zrastanie kości, chroni przed miażdżycą i odkładaniem się cholesterolu
-zawiera również cholinę związek chemiczny, który zapobiega otłuszczeniu wątroby i reguluje odkładanie tłuszczu w organizmie.
-witamina B2 – która odpowiada za funkcjonowanie układu nerwowego w sposób prawidłowy, współdziała w przemianie aminokwasów i lipidów,
-zmniejsza ryzyko wystąpienia choroby jaką jest zanik mięśni,
– ponadto zawiera dużo wody i mało kalorii
SZPINAK – Przeciwwskazania
Należy jednak pamiętać, że istnieją przeciwwskazania w jedzeniu szpinaku w dużych ilościach dotyczy to w szczególności osób :
– w podeszłym wieku (zbyt duża zawartość żelaza może być dla nich szkodliwa)
– chorych na artretyzm
– chorych na reumatyzm
– mających schorzenia nerek, wątroby lub układu pokarmowego.
A jak najlepiej smakuje szpinak? My jemy go nawet na surowo (jemy listki lub dodajemy je do kanapek, ale można w jakiś ze sposobów przedstawianych już wcześniej na naszym blogu np. SAŁATKA Z KURCZAKIEM SZPINAKIEM RUKOLĄ I FETĄ lub w formie KOLOROWEGO KOKTAJLU MAJOWEGO albo dodać do tortilli
Podsumowując polecam spożywanie szpinaku (oczywiście tym, którzy nie mają przeciwwskazań do spożycia)
Powodzenia !
W.
baaardzo lubię szpinak! Szczególnie z kurczakiem i serem feta. 🙂
Kocham szpinak! Najczęściej smażony na maśle z jajkami !
Ja dziś zrobiłam sałatkę ze szpinaku i pokrojonych truskawek, delikatnie pokropioną octem winnym. Bardzo dobra, polecam.
…też lubie szpinak 😀 Dobrze, że podkresliłaś, że nie jest wskazany każdemu. Niestety szpinak ze względu na szczawiany blokuje wchłanianie wapnia dlatego osoby z chorobami kości nie powinny go spożywać nadmiernie.
Podkreśliłem 🙂 Bloga prowadzimy we dwójkę 🙂 Ten post jest akurat mój – osobnika płci męskiej ale dzięki za komentarz 🙂
Hehe już myślałam ze są jakieś przeciw !
Właśnie tak mi się szpinak kojarzy z Papejem, dlatego wcinam 😀
Jako dziecko brzydziłam się nim, teraz uwielbiam 🙂 Również lubię jeść go na surowo do kanapek czy dodawać do koktaji, a najbardziej chyba w sałatce szpinak-kurczak-jabłko-suszona żurawina (może dziwny mix, ale mi smakuje) 😀
Szpinak to samo zdrowie:) I ile potrwa można z nim wykombinować:)
a ja polecam sałatkę ze szpinaku z jajkiem 🙂 albo brązowy makaron ze szpinakiem i serem feta – pyszne i lekkie
lubię bardzo, od dziecka lubiłam i dlatego byłam inna bo dzieci nie lubiły. Pije koktajle ze szpinakiem, i do obiadu i do sałatki i corce próbuje wciskać ale nie chcę 🙂
Wprost uwielbiam szpinak. Jeszcze nigdy nie jadłam go na kanapkacj – czas spróbować 🙂
szpinak jest pycha, kiedyś nie lubiłam bo dostępne były tylko mrożone papki ale od kiedy można w Polsce kupić liście to korzystam 🙂
Szpinak uwielbiam od dziecka – miałam go zawsze z własnej grządki lub świeży z warzywniaka – bo w Polsce z a w s z e można było kupić go w liściach, właśnie w warzywniakach, ew. na bazarkach lub targu. Mrożonki też były, ale i świeży. Mrożony – rzeczywiście może zniechęcić:))) Ale jedzony na surowo nie jest najzdrowszy. Potrzebuje także odrobiny tłuszczu, aby nie utracić witaminy A i E. Pozdrawiam szpinakożerców!
Szpinak uwielbiam od dziecka – miałam go zawsze z własnej grządki lub świeży z warzywniaka – bo w Polsce z a w s z e można było kupić go w liściach, właśnie w warzywniakach, ew. na bazarkach lub targu. Mrożonki też były, ale i świeży. Mrożony – rzeczywiście może zniechęcić:))) Ale jedzony na surowo nie jest najzdrowszy. Potrzebuje także odrobiny tłuszczu, aby nie utracić witaminy A i E. Pozdrawiam szpinakożerców!
szpinak jem, bo na ogródku rośnie 😛 ale dużo bardziej wolę rukolę za jej ciekawy, lekko orzechowy smak 🙂
Masz ochotę na wzajemną obserwację? 🙂
Jeśli tak to zapraszam do siebie,
Renews xxx
Lubię szpinak ale tylko jako "papka" z czosnkiem i serem pleśniowym 🙂
Robie sobie soki: szpinak, seler, + owoce. Pychota! A szpinak ma dużo białka, nie wiedziałam:)
Uwielbiam szpinak, koniecznie z czosnkiem:) Bardzo lubię zielone spaghetti właśnie ze szpinakiem! Genialne:)
Ryba w szpinaku – coś pięknego!
U mnie w domu nigdy się nie jadło szpinaku, bo dla mamy był "ble". Ale jak się okazało ja go uwielbiam – a podany w odpowiedni sposób, smakuje wyśmienicie. Moja ulubiona wersja: kasza gryczana ze szpinakiem (z czosnkiem i śmietaną) przykryta jajkiem sadzonym 🙂 Nawet ostatnio zamieściłam przepis. Pychota!
Przede wszystkim, dobry szpinak to ten, który jest dobrze przyprawiony. Znalazłem kiedyś opinie, że praktycznie z większości roślin, które porastają nasze łąki i nie są gorzkie, można zrobić papkę, która po przyprawieniu będzie nieodróżnialna od szpinaku. Osobiście jadłem przyrządzoną w ten sposób lebiodę i … jest OK.
Szpinak… pycha! Ja robię taką sałatkę. Świeże liście oddzielam od łodyg, płuczę, wrzucam do miski dodaję pokrojone suszone pomidory, pokrojony w drobną kostkę czosnek( ok 3 ząbki) wkruszam ser feta i posypuję podprażonymi pestkami słonecznika. polecam 🙂
Ja lubię szpinak ze śmietaną , serem żółtym do naleśników. Szkoda tylko, że zielone warzywa tracą witaminy podczas gotowania, smażenia, pieczenia.