6 Weidera – Plusy i minusy 

6 Weidera – Plusy i minusy 

6 Weidera – Plusy i minusy

 

6 Weidera – Każdy kto trochę liznął fitnessu wie co to jest. Krótko mówiąc to zestaw sześciu ćwiczeń na mięsnie brzucha, wykonywanych w pozycji leżącej. Mają być one wykonywane codziennie przez 42 dni i codziennie tez zwiększamy ilość powtórzeń w serii. W zamian obiecywane są bajeczne rezultaty – płaski i wyrzeźbiony brzuch w stosunkowo krótkim czasie. Jak moim zdaniem jest naprawdę:

 

Po pierwsze karygodną sprawą jest to, że A6W figuruje w internecie i na dobre już w ludzkiej świadomości jako zestaw ćwiczeń na płaski brzuch. Do znudzenia należy chyba powtarzać, że są to ćwiczenia wzmacniające i budujące mięśnie brzucha, a nie ćwiczenia spalające (spalić możemy oponkę np. na zajęciach aerobiku). Więc jeśli mamy dużo tkanki tłuszczowej na brzuchu możemy nawet 3 razy dziennie przez rok robić A6W i inne “brzuszki”, a efektu nie będzie żadnego. Obszerniejsze wytłumaczenie tej kwestii TUTAJ.

 

Podstawą do spalania tkanki tłuszczowej jest oczywiście skuteczna dieta . Skuteczna czyli jaka? Taka, która będzie charakteryzować się ujemnym bilansem kalorycznym. Nie oszukujmy się bez tego nie schudniemy i nie zrobimy 6 paka. Dieta to podstawa. Bez ujemnego bilansu możecie robić pół dnia ćwiczenia na brzuch i nie schudniecie. Mogę to udowodnić na swoim przykładzie. Tutaj poniżej macie moje zdjęcia przed metamorfozą oraz z zeszłego tygodnia (aktualizacja 05.07.2021) w życiu nie robiłem 6 weidera jako zestawu dzień po dniu. Czasami może używałem jakiś ćwiczeń i wplatałem je do treningu.

 

 

Takie efekty udało mi się osiągnąć BEZ 6 WEIDERA. Dieta z ujemnym bilansem kalorycznym + trening siłowy. Typowy trening brzucha robiłem 3 razy w tygodniu po treningu siłowym. Jakieś 3-4 ćwiczenia po 10 powtórzeń plus 4 x po minucie plank.

Jak widzicie nie trzeba codziennie robić brzucha. Sekret tkwi raczej w diecie niż w ćwiczeniach. Jeśli będziecie skrupulatnie robić trening siłowy to mięśnie brzucha również będą się kształtować. Szczególnie jeśli w planie treningowym macie ćwiczenia wielostawowe jak martwy ciąg, przysiady ze sztangą czy podciąganie na drążku. Brzuch pracuje praktycznie przy każdym ćwiczeniu więc nie ma sensu katować go codziennie. Jeśli już chcecie koniecznie go robić to wystarczą 2-3 ćwiczenia po treningu siłowym.

 

6 Weidera – moja opinia

 

Uważam, że A6W to ćwiczenia tak samo dobrze kształtujące mięśnie brzucha jak każde inne tego tupu ćwiczenia. Mam na myśli wszystkie ćwiczenia wzmacniające mięśnie brzucha. Zarówno w pozycji leżącej, stojącej, czy w klęku podpartym. Nie ma w nich nic odkrywczego. Jeśli mamy już płaski brzuch (bez nadmiaru tkanki tłuszczowej) to KAŻDE ćwiczenia wzmacniające brzuch wykonywane tak często i w takiej ilości jak ćwiczenia z zestawu szóstki weidera ukształtują nam mięsnie brzucha. Nie ma siły. Chodzi głównie o ilość i systematyczność. Jeśli zamiast A6W wykonamy codziennie przez np. miesiąc czy dwa inny program również zobaczymy rezultaty. Ja chyba bym umarł jakbym codziennie miał ćwiczyć ten sam zestaw przez miesiąc.. Monotonia zabija.

 

Nie uważam, żeby szóstka Weidera była złym zestawem, ale należy z nią uważać. Oto dlaczego:

 

Ma jednak parę podstawowych wad i trzeba z nią uważać. Po pierwsze w większości ćwiczeń z tego zestawu szyja nie jest niczym podparta. Dlaczego i jak powinna być ułożona szyja piszę  w poście : “Ja preferuję wersję kiedy rozcapierzone palce dłoni podpierają potylice, łokcie są otwarte do boków. Nawet jeśli nasza szyja jest odpowiednio ułożona (patrz kolejny punkt) to i tak bez odpowiedniej asekuracji może się napinać. Sama mam problemy z napiętym karkiem i barkami (jak większość z nas w wyniku działania stresu i siedzącej pracy przed komputerem) i uważam ,że niepotrzebne napinanie tych partii jest bezsensowne.”

 

 Drugim zasadniczym minusem jest to, że ćwiczenia te źle wpływają na nasz kręgosłup. Większość ludzi podczas ich wykonywania odrywa odcinek lędźwiowy od podłogi. Odcinek lędźwiowy jest najlepiej wsparty w pozycji kiedy leżymy tyłem i mamy ugięte kolana tak jak na tym zdjęciu:

Plusy i Plusy i minusy 6 weideraminusy 6 weidera

Musisz ciągle pamiętać o wciąganiu brzucha i jego napinaniu, żeby dolny odcinek pleców nie odrywał się. Jest to szczególnie ważne dla osób z pogłębiona lordozą lędźwiową, bo ćwicząc źle jeszcze powiększają tą wadę.

 

Podsumowując:

 

Dobrze, sumiennie i poprawnie wykonywana A6W jest skuteczna, ale nie bardziej niż inne ćwiczenia na brzuch. Takie jest moje zdanie 🙂

A tak z przymrużeniem oka: te ćwiczenia zostały opracowane w latach 50tych. To szmat czasu i fitness bardzo poszedł do przodu. Nie ma więc podstaw, żeby trzymać się tego treningu tak kurczowo 🙂 Jane Fonda w latach 80tych robiła takie rzeczy, że dziwie się, że ludzie ćwiczący z nią wtedy nie połamali się i nie poskręcali kończyn.. Więc ćwiczenia wynalezione 60 lat temu tez chyba nie do końca są aktualne i czas ruszyć z duchem czasu 😉

Więcej o mięśniach brzucha tu:

Więcej o 6 weidera możecie też przeczytać tutaj.
Oczywiście żaden plan treningowy nie da nam efektów bez dobrze dobranej diety. Mnie akurat udało się schudnąć dzięki diecie z Fabryki Siły. Więcej o tym jak to wyglądało znajdziecie tutaj na blogu. Jeśli chodzi o efekty przemiany to możecie zobaczyć sobie tutaj na naszym kanale Youtube. Jeśli chcecie zobaczyć dietę z Fabryki Siły dla kobiet i kobiecym okiem zapraszam na BLOGA MARTYNY.

 

Udostępnij

Komentarzy (21)

  • Ewa K Odpowiedz

    Przydatny artykuł. A z A6W to jest tak, że każdy z oponką oczekuje po tym systemie niesamowitych rezultatów. A prawda jest dokładnie taka jak w tym poście.
    Ja bym jeszcze dodała, że lepiej jest wykonać poprawnych 5 powtórzeń, niż "odwalić" jakiś program.

    27 lutego, 2013 at 10:00 pm
  • Eko Mysz Odpowiedz

    Robiłam swego czasu słynną 6-kę, nawet 2 razy. Uważam, że w późniejszych etapach zajmuje zbyt dużo czasu i jest zbyt monotonna.Mimo, iż otłuszczona bardzo nie byłam, to wcale efektów powalających nie było. Za to u moich 2 znajomych ektomorfików, którzy to z natury mają niski %BF, rzeźba rysowała się naprawdę szybko… Jednak tak, jak Ty uważam, że przy innych ćwiczeniach na te partie, efekt u nich byłby równie szybki;)

    27 lutego, 2013 at 10:34 pm
  • Natalie Odpowiedz

    nigdy nie próbowałam tego. brzuch robi się sam jak się ćwiczy;)

    28 lutego, 2013 at 6:43 am
  • Klara Odpowiedz

    Kilka razy robiłam A6W, zazwyczaj dochodziłam do 3 tygodnia i dalej już nie mogłam wytrzymać. Jak się później dowiedziałam, te ćwiczenia strasznie obciążają kręgosłup, a ja z nim mam duże problemy. Dodatkowo były takie dni, że ledwo co szyją mogłam ruszać.

    28 lutego, 2013 at 10:28 am
  • Pati13xd Odpowiedz

    Ciekawe, wyprobuje.

    28 lutego, 2013 at 3:33 pm
  • Moniczka Odpowiedz

    Nigdy nie próbowałam robić a6w, ale faktycznie jest dosyć popularna wśród osób dopiero zaczynających przygodę z ćwiczeniami i spodziewającymi się wręcz cudów po tym zestawie.

    28 lutego, 2013 at 3:36 pm
  • joanna pawlewska Odpowiedz

    Słyszałam coś tam o tym ale nie za wiele polecę twojego bloga mojej kol. która ma problemy ze zrzuceniem brzucha:) bo ja nie:) Bardzo fajny blog! Ciekawie się go czyta! Zapraszam do mnie:trendy-colours.blogspot.com Skomentuj i zaobserwuj a od wdzięczę się na pewno :3

    28 lutego, 2013 at 5:29 pm
  • Maggie Odpowiedz

    To prawda, że A6W szybko się nudzi. Ale zrobiłam ją 2 razy, więc jeśli ktoś się uprze, to da radę 🙂
    No i oczywiście spokojnie można ją zamienić na inne ćwiczenia ABS-ów, któe nie będą tak nudne.

    28 lutego, 2013 at 6:49 pm
  • Chocoo.lady Odpowiedz

    robiłam kiedyś a6w, ale chyba źle, bo bolał mnie strasznie kręgosłup;/

    28 lutego, 2013 at 10:01 pm
  • Badź Fit Odpowiedz

    ja bym chyba nie potrafiła kilkanaście minut leżąc plackiem machać brzuchy, czyli a6w zdecydowanie nie dla mnie

    28 lutego, 2013 at 10:06 pm
  • ciam Odpowiedz

    Próbowałam i wolę jednak ćwiczyć cały czas coś innego 🙂

    28 lutego, 2013 at 10:17 pm
  • Anna zaba Odpowiedz

    Ale świetne to stare zdjecie 🙂

    1 marca, 2013 at 7:37 am
  • Slowly Odpowiedz

    Może to trochę dziwne, ale ja lubię monotonny sport:) a6w robiłam razy, raz nie skończyłam bo skręciłam kostkę, U mnie efekty były bardzo dobre – o dziwo najlepsze na nogach – schudły mi uda. Brzuch też był w lepszym stanie. Faktycznie, pewnie gdyby robić inne ćwiczenia przez tyle czasu i z takim zacięciem też będą rezultaty.

    8 stycznia, 2014 at 1:19 pm
  • margit Odpowiedz

    Witam. wreszcie trafiłam na to, co mnie interesuje. Brzuch… Nie mogę się go pozbyć. Uda… też za grube. Przez 4 lata nazbierałam sobie 30 kg, których nie potrafię zgubić… I jeszcze dołączyła mi się dyskopatia lędźwiowa… Mam nadzieję, że właśnie tutaj znajdę ,,receptę" jak zgubić chociaż 20 kg?! a może ktoś podzieli się ze mną swoimi doświadczeniami i sukcesami? Pozdrawiam.

    29 marca, 2014 at 10:16 pm
  • Anonimowy Odpowiedz

    Jestem przy 22 dniu, plusy są takie że brzuszek się nieco zmniejszył, nie odczuwam bardzo silnych bólów menstruacyjnych ( okres miałam około 16 dnia) wcześniej przy dużym wysiłku np bo szaleńczych porządkach w domu bolało mnie silnie biodro (sprzątam wciąż biodro nie boli), minusy takie że szyja pobolewa podczas ćwiczeń ( nie wiem co robię źle) no i że jest dość nudno, moim zdaniem wymagane jest duże skupienie przy prawidłowości wykonywania tych ćwiczeń, choćby takie żeby pilnować odcinka lędźwiowego aby nie odrywał się od podłoża

    10 czerwca, 2014 at 8:21 am
  • Anonimowy Odpowiedz

    Moja mama kiedyś robiła A6W. Doszła do ok. Połowy, podobno efekt był – nie sześciopak ale brzuch trochę się zmienił. Z kolei inna dziewczyna w wieku 16 doszła do 21 dnia A6W. Z tego ci mi mówiono, po 6 latach, nadal ma twarde mięśnie brzucha. Co do mnie nigdy nie miałam grubego brzucha, robię szóstkę ponieważ skusiła mnie perspektywa ładnego umięśnionego brzuszka po wakacjach. Jestem na 5 dniu, ale kiey czytam te wszytkie negatywne opinie które mówią, że A6W jest "taka se" to trochę tracę zapał. Ćwiczą ze mną jeszcze 3 przyjaciółki, którym też zależy aby wyrobić sb mięśnie brzucha. Nie rozumiem więc – chodzi o to że nie będę miała żadnego 6paka i nie bd widziała żadnych efektów czy że A6W można zastąpić innymi intensywnymi ćwiczeniami na brzuch co ostatecznie da mi taki sam rezultat – tzn wg moich oczekiwań ładnie wyrobiony brzuszek. Chciałam bym też zapytać co według was bardziej opłaca się ćwiczyć – Chodakowską czy A6W?
    Ps, do A6W dorzucam też 7 (siedmiominutowe ćwiczenia)- powiedzcie jak wg was powinny ćwiczyć dwie nastolatki – w tym jedna chciałaby zrzucić lekką nadwagę, aby zyskać ładny brzuch. Wiadomo jednak że gimnazjaliści nie mają czasu na codzienne 3godzinne treningi, więc prosiłabym o najwyżej godzinny trening na wakacje i może ok. 30minutowy na rok szkolny.
    Pozdrawiam 🙂

    30 czerwca, 2014 at 8:44 am
  • Ćwiczenia weidera Odpowiedz

    6 weidera nie polega na zdobyciu sixpacka, jest to nie realne przy tych ćwiczeniach. Dlatego też Twoja mama osiągnęła efekt płaskiego brzucha, a nie silnych i twardych mięśni. Do mięśni jest trening abs, ale on jest dość wymagający. Możesz go znaleźć na mojej stronie http://stalowezdrowie.pl

    22 sierpnia, 2014 at 7:39 pm
  • Adrian Odpowiedz

    Świetne są te ćwiczenia, ale na wzmocnienie brzucha, nie na spalanie tłuszczu.

    30 maja, 2017 at 11:45 am
  • Michał S Odpowiedz

    Bardzo ciekawy artykuł, na pewno spróbuję 6 weidera.
    http://www.multisports.pl

    31 maja, 2017 at 1:18 pm
  • Marcin Odpowiedz

    Co prawda to prawda.

    31 maja, 2017 at 2:26 pm
  • Paweł Odpowiedz

    Fachowo opisane. post Scriptum: bardzo ciekawy blog.

    1 czerwca, 2017 at 4:37 pm

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *